Odkrywamy militarne oblicze Gdyni

Historia Gdyni wiąże się przede wszystkim z powstałym tu w okresie międzywojennym portem handlowym. Gdy na mocy Traktatu Wersalskiego Gdańsk stał się Wolnym Miastem, odrodzona po zaborach Polska potrzebowała jak najszybciej nowego portu. Tym nowym "oknem na świat" stała się Gdynia, która w przeciągu kilku lat, wysiłkami m.in. premiera E. Kwiatkowskiego oraz głównego projektanta inż. T. Wendy, z małej wsi przeistoczyła się w prężny port dalekomorski. Jednak oprócz portu handlowego, Gdynia to także port Marynarki Wojennej. I o tym wojskowym obliczu Gdyni będzie właśnie ten wpis.

Przeglądając bloga łatwo się zorientować, że nasi chłopcy żadnemu obiektowi o militarnym charakterze w okolicy nie przepuszczą i koniecznie chcą zwiedzać. Stąd w historii wpisów jest oczywiście warszawskie Muzeum Wojska Polskiego z Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej, Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu, Muzeum im. Orła Białego w świętokrzyskim i sporo innych tego typu obiektów. Tym razem pora na opisanie trójmiejskich perełek dla młodych miłośników militariów, czyli Muzeum Marynarki Wojennej, ORP Błyskawica oraz rejsu po porcie gdyńskim, w tym także po jego wojskowej części.

1. Muzeum Marynarki Wojennej


Muzeum Marynarki Wojennej położone jest w pobliżu nabrzeża w Gdyni (adres to ul. Zawiszy Czarnego 1B, okolice Muzeum Miasta Gdyni) i zostało wewnątrz wyraźnie zmodernizowane w stosunku do tego, jakim zapamiętaliśmy go z wizyty tu kilka lat temu. Obecnie jest tu nowocześnie wyglądająca ekspozycja - bardzo bogata w modele różnych okrętów wojennych, ale nie tylko. Na najwyższej kondygnacji są wspaniałe modele znanych dawnych statków, jak chociażby Santa Maria - jednego ze statków flotylli Krzysztofa Kolumba. Modele są naprawdę przepiękne, słowa uznania za precyzję i jakość ich wykonania. W muzeum sporo również różnych artefaktów związanych z marynarką wojenną - mundury, pociski, itp. 

Oprócz ekspozycji w budynku, jest również wystawa plenerowa - działa, samoloty, bomby, itp. 











2. ORP Błyskawica

Okręt wojenny ORP Błyskawica zacumowany jest przy nabrzeżu w Gdyni (al. Jana Pawła II), formalnie jest filią Muzeum Marynarki Wojennej, ale bilety na jego zwiedzanie kupić można bezpośrednio w budyneczku kasy przy statku. 

Ze zwiedzaniem trzeba się wstrzelić w godziny, w których jest to możliwe - uważajcie na przerwę w środku dnia. Ponadto okręt nie jest czynny w poniedziałki.

ORP Błyskawica był jednym z dwóch posiadanych przez polską Marynarkę Wojenną niszczycieli, oddany został do użytku na dwa lata przed początkiem II Wojny Światowej. Brał udział między innymi w kampanii norweskiej i ewakuacji Dunkierki, bitwie o Atlantyk, operacjach „Torch” i „Overlord” oraz bitwie pod Ushant. Jako okręt-muzeum cumuje w Gdyni od 1976 r., a właśnie (2021 r.) przeszedł remont i konserwację i ponoć odzyskał swoją pierwotną kolorystykę, czy, jak profesjonalnie powinno się napisać - kamuflaż. 

Zwiedzanie z bardzo małymi dziećmi jest dość trudne ze względu schodki, wąskie przejścia, itp. 



3. Rejs po porcie gdyńskim


Najmłodsi twórcy tego bloga, czyli nasi chłopcy wpisują: ten rejs jest super!

W ramach ok. 50-minutowego rejsu opływa się po kolei baseny portu w Gdyni, poznając nie tylko historię portu, ale i zastosowanie różnych zabudowań i urządzeń portowych. Zwiedzanie obejmuje zarówno port cywilny, jak i port Marynarki Wojennej. Wypatrzeć można podczas niego sporo okrętów wojskowych, w tym okręt podwodny, a także obejrzeć z bliska stocznię. Podczas rejsu puszczane jest nagranie przewodnika po porcie (7-latek był raczej skupiony na wizji, a nie fonii, ale już 10-latek z zainteresowaniem słuchał tego przewodnika). 

Rejs po porcie oferuje Żegluga Gdańska, stateczki odpływają z nabrzeża, w okolicy kas (czyli blisko ORP Błyskawicy i drugiego statku - muzeum, czyli Daru Pomorza). Bilety nabyć można w kasie. Z informacji praktycznych napisać jeszcze trzeba, że godziny rejsów zupełnie nie zgadzały się w praktyce z tym, co napisane jest na stronie internetowej Żeglugi Gdańskiej (zamiast rejsu o 13.00 jest rejs o 12.45, zamiast tego o 14.30 jest 14.00... a i tak nie wiemy, czy to się nie zmienia "dynamicznie").







Komentarze

Copyright © Family Adventures