Stambuł - plan 5-dniowego zwiedzania miasta pogranicza Europy i Azji
Stambuł to fascynujące miasto na styku Europy i Azji, gdzie tysiącletnia historia przeplata się z nowoczesnym rytmem życia. Spacerując po jego ulicach, można podziwiać imponujące meczety, barwne bazary i pozostałości po imperiach, które kształtowały świat.
Zwiedzanie Stambułu zaplanowaliśmy na jesień, wykorzystaliśmy do tego przerwę listopadową, bo chcieliśmy uniknąć letnich upałów.
Plan zwiedzania był intensywny i, gdy go konsultowaliśmy przed wyjazdem z osobami znającymi Stambuł, praktycznie nierealny do zrealizowania, ostrzegano nas przede wszystkim przed komunikacją publiczną.
Faktycznie, Stambuł jest ogromnym miastem - nie tylko jeśli chodzi o liczbę mieszkańców, ale również rozległość terytorium, na którym jest położony. W przewodnikach opisywane są korki, które paraliżują miasto. Po tylu ostrzeżeniach to, co zastaliśmy na miejscu, zaskoczyło nas pozytywnie. Owszem, ze dwa razy utknęliśmy w autobusie w korku, ale ogólnie wcale nie było źle. Przede wszystkim staraliśmy się, gdzie się tylko dało, korzystać z metra i tramwajów, bo one przemieszczają się dość sprawnie. Flota środków komunikacji publicznej w Stambule jest nowoczesna, jest jej dużo, działa całkiem skutecznie. W konsekwencji, udało nam się zrealizować nasz plan zwiedzania w pełni!
I jeszcze wstępna uwaga techniczna: na pobyt w Stambule wykupiliśmy Istanbul ePass, czyli kartę obejmującą wstępy do wielu atrakcji turystycznych. Nie jest ona tania, ale też i ceny poszczególnych atrakcji turystycznych są w Stambule bardzo wysokie, więc przy intensywnym planie zwiedzania skalkulowaliśmy, że nam się opłaca ją wykupić. Sprawdziła się nam dobrze - do kluczowych atrakcji w wyznaczonych miejscach i godzinach czekali pracownicy firmy, którzy wprowadzali nas poza kolejką. Wszystko było sprawne i uważamy, że bez tego (czyli stojąc w kolejkach po bilety do wejścia do poszczególnych atrakcji) nie bylibyśmy w stanie zrealizować tego dość intensywnego planu zwiedzania miasta.
Dzień I
1) HAGIA SOPHIA
📌 Pierwotnie była to świątynia chrześcijańska, zamieniona następnie w meczet. Uważana jest za najważniejsze dzieło architektury bizantyjskiej.
📌 To jeden z nielicznych zabytków, który nie było bezpłątne w ramach Istanbul ePass, natomiast w ramach karty była zniżka na bilety do świątyni i, co jeszcze ważniejsze, wejście "skip-the-line", czyli z pominięciem kolejki po bilety (bilet kupuje się wcześniej internetowo za pośrednictwem Istanbul ePass).
📌 Prawdę mówiąc, zwiedzanie mocno nas zawiodło. Od tego roku (2024) Hagia Sophia przywrócona została do funkcji czynnego meczetu i część modlitewna (czyli cały parter) jest dostępna jedynie dla muzułmanów. Dla zwiedzających zatem dostępna jest jedynie galeria, z której jednak niewiele widać, bo nie można nawet dojść w większości miejsc do balustrady - barierki są co do zasady mocno odsunięte. Jedynym plusem tego rozwiązania jest możliwość zobaczenia z bliska cennych mozaik.
📌 Bezpłatnie można na własnym telefonie korzystać z audio przewodnika (po polsku), ale to jedynie opis wybranych elementów architektury światyni.
Wizyta w bazylice zajęła nam ok. 40min
2) CYSTERNA BAZYLIKI
📌 W Stambule w czasach starożytnych było około 200 cystern, czyli zbiorników na wodę, które miały zapewnić do niej dostęp na wypadek oblężenia miasta przez wrogów. Cysterna Bazyliki jest największą i najbardziej znaną spośród nich.
📌 Pięknie odrestaurowana, z dobrym wykorzystaniem nowoczesnej techniki do umiejętnego podświetlenia wnętrza, robi wręcz magiczne wrażenie. Niewątpliwie doceniali ją już niejednokrotnie filmowcy - na pewno kojarzycie jej wnętrza z Bonda, czy z "Inferno" na podstawie Dana Browna.
📌 Zwiedzaliśmy ją bezpłatnie w ramach Istanbul ePass, co ważne - również "skip-the-line", czyli bez stania w kolejce. We wnętrzu chodzi się po wyznaczonej trasie - chodniku ponad wodą.
3) PAŁAC TOPKAPI
📌 Kolejny must-see w Stambule - pałac sułtanów przez 380 lat, od czasów podboju Konstantynopola przez Imperium Osmańskie.
📌 Kolejna korzyść z Istanbul ePass - bezpłatne wejście, chociaż za wejście do sekcji Haremu trzeba dopłacić.
📌 Pałac składa się z 4 dziedzińców, w ramach każdego z nich są różne pomieszczenia, które można zwiedzać: bibliotekę, wystawę skarbca sułtana, wystawę drogocennych dla islamu artefaktów, różne komnaty używane przez sułtana do oficjalnych obowiązków, kuchnie itd.
📌 Bardzo polecamy dodatkowo płatną część Haremu - na nas zrobiła największe wrażenie (zgodnie z islamem oficjalne pomieszczenia pałacu sułtana musiały być skromne i jedynie ta prywatna część była szczególnie zdobiona).
📌 W ogólnodostępnej części pałacu znajduje się bardzo stara bizantyjska świątynia Hagia Irene, do której wstęp jest płatny (bezpłatnie z Istanbul ePass). Jest zupełnie pusta w środku, jednak te prastare bizantyjskie mury robią niesamowite wrażenie, warto ją odwiedzić.
📌 Pałac jest ogromny, nam zwiedzanie zajęło 4 godziny dość sprawnym tempem.
Dzień II
1) MUZEUM ARCHEOLOGICZNE
📌 Niezbyt duże (sporo jego sekcji, np. muzeum ceramiki, jest obecnie - 2024 r. - w remoncie), ale świetne muzeum - nowoczesne, pięknie eksponujące wykopaliska z różnych stanowisk archeologicznych w Turcji, ciekawie przedstawiające między innymi pracę archeologów z wykorzystaniem nowoczesnych technologii.
Dobrze spędzone 1,5h na poznawaniu archeologicznych sekretów Troi czy Izmiru.
📌 Muzeum położone jest na tyłach Pałacu Topkapi, więc bardzo centralnie na "starówce", czyli w rejonie Sultanahmet.
Otwarte codziennie, bilety do kupienia w kasie na miejscu 15Eur, bezpłatnie w ramach Istanbul ePass.
2) MINIATÜRK
📌 Park miniatur zabytków Stambułu, jak i całej Turcji.
Bardzo lubimy ładnie zrobione parki miniatur, a ten właśnie taki jest, zdecydowanie jest godny polecenia - nie tylko dla rodzin z dziećmi. Na sporym terenie zastaliśmy kilkadziesiąt starannie wykonanych miniatur, opisy po angielsku.
📌 Park miniatur znajduje się dość daleko od starówki, trochę obawialiśmy się dojazdu, ale niesłusznie, bo sprawnie dotarliśmy z centrum autobusem. A jadąc z centrum po drodze mieliśmy jeszcze okazję przespacerować się, idąc na przystanek, po urokliwym nabrzeżu Eminönü.
📌 Otwarte codziennie, bilety 190TL dorosły, 70TL dzieci, bezpłatnie w ramach Istanbul ePass. Na miejscu spędziliśmy ok. 2,5 h.
📌 Park opuściliśmy z przekonaniem, że trzeba do Turcji jeszcze na pewno przyjechać, bo mnóstwo tu jest do zobaczenia.
3) BEYOGLU
📌 Dzielnica zwana w przewodnikach sercem nowoczesnej części miasta.
Spacer zaczęliśmy od placu Taksim, na środku którego stoi pomnik upamiętniający założenie republiki Turcji, potem przeszliśmy w dół ulica Istiklal pełną sieciowych sklepów i restauracji (o ile tego dnia rano w Muzeum Archeologicznym można było odnieść wrażenie, że w Stambule jest pusto, o tyle na tej ulicy trudno było się przecisnąć przez tłum) aż do wieży Galata - jednego z architektonicznych symboli Stambułu.
4) REJS JACHTEM O ZACHODZIE SŁOŃCA PO BOSFORZE I ZŁOTYM ROGU
📌 Rejs po Bosforze to jeden z obowiązków każdego szanującego się turysty! :-) Oferta jest ogromna - od dużych statków po mniejsze jachty, w dzień, w nocy, o zachodzie słońca.
📌 My wybraliśmy, w ramach Istanbul ePass, właśnie rejs jachtem o zachodzie słońca i to był, pomijając zimny listopadowy wiatr, strzał w dziesiątkę - przepiękne widoki o tzw. "złotej godzinie", kameralny jacht z przewodnikiem po angielsku i poczęstunkiem na pokładzie. Miło spędzone 2 godziny, dzięki którym poznaliśmy różnorodne nabrzeża Stambułu.






























Komentarze
Prześlij komentarz