Szlaki w Sudetach z dziećmi (cz. 3): Szlak na Zamek Chojnik

Zdobywanie Zamku Chojnik to kolejna trasa wręcz stworzona do wędrówki z dziećmi - przede wszystkim dlatego, że szlaków na Zamek jest tak dużo, że można dobrać taki, który będzie najbardziej pasował trudnością, a do tego jest to szlak z jasno wyznaczonym celem - zamek jest bardzo fajny do zwiedzania dla dzieci.



Jak dotrzeć do szlaku?

Na Zamek Chojnik prowadzi kilka opcji szlaków, zaczynają się one albo w Sobieszowie (część Jeleniej Góry), albo w Zachełmiu.

Jeśli chodzi o Sobieszów, to należy zaparkować należy na jednym z parkingów w okolicy ulicy Bronisława Czecha (okolice współrzędnych geograficznych 50.844593, 15.641296; sugerujemy nie wjeżdżać w ul. Zamkową - jest tam tylko jeden niewielki, droższy parking, natomiast na uliczce nie ma oficjalnych miejsc postojowych i ciężko zawrócić).

W Zachełmiu okolice wejścia na szlak to współrzędne 50.826535, 15.658726, nie byliśmy tam więc nie wiemy jak wyglądają parkingi.

Czego spodziewać się na szlaku?

Jak już wspomnieliśmy, na Zamek Chojnik prowadzi kilka opcji szlaków, które różnią się trudnością i warto zastanowić się, co Waszym dzieciakom oraz Wam najbardziej będzie pasować. 

Na Zamek Chojnik można dotrzeć nawet wózkiem (widzieliśmy kilka rodzin z różnymi wózkami dziecięcymi, nawet niespecjalnie terenowymi, a także osobę na wózku inwalidzkim) - dla nich przeznaczony jest szlak czerwony wiodący z Sobieszowa. Poza dosłownie kilkoma schodkami na samym początku trasy, w okolicach kasy Karkonoskiego Parku Narodowego, szlak wiedzie po wyłożonej kamieniami drodze, która gładko dochodzi do samego Zamku.

Dla nieco starszych dzieci jednak ten szlak może wydawać się nudny (gdy szliśmy nim niedługi fragment, od razu zaczęło się "nóżkobolenie", co jest oznaką znudzenia). My wybraliśmy następującą kombinację szlaków, którą możemy bardzo polecić:

- wchodziliśmy na Zamek od strony Sobieszowa, początkowo czarny i czerwony szlak wiodą wspólnie, przechodząc przez miejsce, gdzie znajduje się kasa KPN. 

- niedaleko za tym miejscem jest rozwidlenie szlaków - tu odbiliśmy na szlak czarny. Ten fragment szlaku to co prawda niełatwe podejście - po skałach i skałkach, ale jeśli Wasze dzieci wolą takie wyzwania na szlaku od "gładkiego" wejścia, to jest to zdecydowanie opcja dla Was. Czas wejścia w obu opcjach, bez względu czy na rozwidleniu szlaków wybierze się czerwony, czy czarny, wynosi tyle samo - niespełna godzina od kasy KPN do Zamku Chojnik.

- następnie szlak czarny znów schodzi się ponownie ze szlakiem czerwonym i aż do samego Zamku Chojnik wiedzie po tej gładkiej kamiennej alei. Po drodze jedynym urozmaiceniem jest punkt widokowy.

Powrót do samochodu z Zamku można oczywiście odbyć dokładnie taką samą drogą, albo na przykład cały czas szlakiem czerwonym, bo do schodzenia jest on naszym zdaniem wygodny. My jednak, dla urozmaicenia, wybraliśmy do schodzenia następującą kombinację szlaków:

- od Zamku Chojnik poszliśmy niedługi kawałek szlakiem żółtym. Zejście tu jest po kamieniach i kamiennych stopniach. 

- następnie, na Przełęczy Żarskiej, gdzie szlak żółty spotyka się ze szlakiem zielonym, skręciliśmy w prawo na szlak zielony. Tu dalej schodzi się po kamieniach i kamiennych stopniach. 

- dalej, szlak zielony styka się ze szlakiem czerwonym - w tym miejscu przeszliśmy na szlak czerwony, który powiódł nas już w dół aż do punktu, z którego startowaliśmy rano na szlak, a więc zatoczyliśmy zgrabną pętlę. Zejście zajęło nam ok. 45 minut. 

Zamek Chojnik - cel szlaku

Historia Zamku sięga XIV wieku, jednak pożar, który wybuchł na nim w XVII wieku spowodował, że popadł on w ruinę i w takim stanie pozostaje po dziś dzień, chociaż zainteresowanie turystyczne związane przede wszystkim z rozwojem uzdrowiska w Cieplicach w XIX wieku spowodowało, że jest to ruina bardzo atrakcyjna z turystycznego punktu widzenia. 

O historii Zamku dowiedzieć się można więcej z ciekawej opowieści, która płynie z głośnika ustawionego na dziedzińcu Zamku. Na zachętę do odwiedzenia tego miejsca wspomnimy jedynie, że z Zamkiem wiąże się również legenda o Kunegundzie i Duchu Gór, którą również posłuchać można siadając sobie na jednej z ławek w cieniu rozłożystego drzewa na dziedzińcu zamkowym.

Zamek zwiedzać można codziennie (w letnim sezonie w godz. 10-18), przy czym bilety na Zamek kupuje się dodatkowo w kasie przy wejściu na zamek - te do Karkonoskiego Parku Narodowego nie są wystarczające do zwiedzania budowli. 

Zwiedzanie zamku zajęło nam dobrą godzinę - sporo tu zakamarków, jak chociażby wejście na wieżę i zejście z niej (to drugie sprawi więcej kłopotów rodzicom niż dzieciom z uwagi na niskie sklepienie schodów, niemniej widok z wieży jest tego wart!), a także obejście murów zamkowych, które kryje w sobie kolejną "pułapkę na rodziców" - przejście niziutkim przesmykiem w murach, w którym dzieci mieszczą się jedynie pochylając plecy, zaś rodzice muszą uprawiać większą ekwilibrystykę! Było super.

Printscreen z Mapy Turystycznej z zaznaczoną trasą wejścia i zejścia 


fragment szlaku czarnego na Zamek Chojnik


Punkt widokowy przed dojściem na Zamek Chojnik



Widok z Zamku

Wspomniana w tekście "pułapka na rodziców" przy obchodzeniu murów zamkowych




zejście z Zamku szlakiem żółtym, a następnie zielonym, wiodącym do czerwonego



Komentarze

Copyright © Family Adventures