Pomysły na rodzinne spacery Warszawa i okolice (cz. 26): Spacer Rezerwatem Przyrody Świder i piękne miejscówki na plażowanie

Zaparkowanie przy jednej z plaż nad Świdrem było nieroztropne - chłopcy stwierdzili, że skoro jest plaża, to oni już na niej zostają, będą się bawić na piasku i na żaden spacer nie idą. Dopiero obietnica, że na trasie spaceru będzie jeszcze kilka innych plaż i przecież warto obejrzeć wszystkie, aby na przyszłość wiedzieć, która jest najlepsza do zabawy, spowodowała, że udało nam się ruszyć dalej!

I było warto. To jeden z najbardziej udanych spacerów podwarszawskich. Po częstych deszczach nurt w Świdrze był całkiem wartki, dzięki czemu podczas spaceru towarzyszył nam miły szum wody, któremu akompaniowały ptaki w Rezerwacie Przyrody Świder.

Spacer zaczęliśmy parkując na malutkim leśnym parkingu przy plaży w Józefowie (mniej więcej tu: link do Map Google), od której ruszyliśmy w lewo wzdłuż rzeczki. Ścieżka ślicznie wije się nad wodą wśród drzew. Zejść nad wodę jest mnóstwo, niektóre można uznać za mini-plaże. Po lewej stronie rozciąga się płot hotelu Holiday Inn. Po jakimś czasie dochodzi się do kładki nad rzeką (mapy Google twierdzą, że to zabytkowy dawny wiadukt kolejowy). Kładką przeszliśmy na drugą stronę rzeki, dla urozmaicenia spaceru. Zaraz za kładką położona jest spora plaża, urokliwie otoczona sosnowym lasem. Poszliśmy ścieżką dalej wzdłuż rzeki - najpierw przechodzi się pod mostem drogowym, a następnie dochodzi do torów kolejowych, przez które niestety przejścia nie ma, a również na mapie Google nie widać, aby za nimi ciągnęła się ścieżka. Zawróciliśmy więc i, dla urozmaicenia, przeszliśmy na drugą stronę rzeki mostem drogowym (jest chodnik).

Cały ten spacer to niespełna 5 km. Ścieżka nadaje się na jazdę rowerami, jak również wózkiem. Jeśli tylko pogoda sprzyja, warto mieć ze sobą np. koc piknikowy, bo plaże aż zachęcają do wypoczynku, dla dzieci zaś przydaje się wożenie łopat plażowych w bagażniku...