Park Dzikich Zwierząt w Kadzidłowie - wspaniała atrakcja dla dzieci na Mazurach

Czy istnieje dziecko, któremu nie sprawia przyjemności głaskanie zwierząt? A co dopiero przedstawicieli dzikich gatunków! W Parku Dzikich Zwierząt w Kadzidłowie nakarmić można marchewką łosia, jakby to była kózka w mini zoo. Potężny zwierz przyjaźnie podchodzi do ogrodzenia rozległego terenu, na którym mieszka i chętnie kręci się wokół dzieci.

Park Dzikich Zwierząt w Kadzidłowie to wiele hektarów w Puszczy Piskiej, podzielonych na sektory, w których żyją, w stanie zbliżonym do wolnego różne gatunki zwierząt z naszego regionu Europy, a także, z racji patrona parku - przyrodnika Benedykta Dybowskiego, Sybiraka, zwierzęta z Syberii.

Park zwiedza się wyłącznie z przewodnikiem, co jest zrozumiałe biorąc pod uwagę to, że przez dużą część wycieczki chodzi się po terenach, na których żyją dzikie zwierzęta. I chyba nawet nie tyle chodzi o bezpieczeństwo zwiedzających, bo są to zwierzęta łagodne, co raczej bezpieczeństwo zwierząt właśnie. Jednak przewodnik nie pełni tylko roli strażnika wycieczki - z przewodniczką Gosią, która nas oprowadzała, spacer był świetną przygodą edukacyjną. O mieszkających tu zwierzętach mnóstwa ciekawostek dowiedzieli się nie tylko chłopcy, ale i my - dorośli. 

Jak wygląda zwiedzanie?

Kolejne grupy wchodzą z przewodnikiem o wyznaczonych godzinach (w szczycie sezonu letniego nawet co 20-30 minut, a poza sezonem o wyznaczonych godzinach i wówczas jest jedynie kilka tur dziennie). 

Na stronie internetowej Parku jest informacja, że zwiedzanie nie jest polecane z bardzo małymi dziećmi, a zupełnie niemożliwe z wózkiem. Faktycznie - zdecydowanie nie polecamy wycieczki z maluszkami (chyba, że w nosidle). Podstawową przeszkodą są schody - pomiędzy poszczególnymi sektorami przechodzi się po schodach (jak one wyglądają - możecie zobaczyć na jednym z poniższych zdjęć). W grupie, w której zwiedzaliśmy był bardzo dzielny mały, na oko 2,5-letni turysta i z trudem pokonywał te przeszkody, ale było o tyle spokojnie, że grupa była niewielka i przez to nie było pośpiechu, można sobie wyobrazić, że przy większych grupach pojawia się presja czasowa.

Tu jeszcze jedna porada - jeśli planujecie zwiedzać Park w szczycie sezonu turystycznego i dysponujecie elastycznością czasową, wybierzcie porę poranną albo zdecydowanie późno popołudniową. Podobno w środku dnia w grupie potrafi być nawet 100 osób, a wtedy zwiedzanie Parku, polegające w dużej mierze na obcowaniu ze zwierzętami, straci wiele na uroku. My byliśmy ok. godz. 17.30 i w grupie byliśmy tylko my i jeszcze jedna rodzina - było super spokojnie, zwierzęta nie bały się podchodzić, co więcej, wiele z nich było aktywnych po tym, jak minął upał środka dnia.

Przewodnik oprowadza po kolejnych sektorach, opowiadając zajmująco, a jednocześnie językiem przystępnym dla dzieci, o poznawanych zwierzętach. Aż trudno było się oderwać od stada danieli, które chętnie podjadały podawaną im przez dzieci marchewkę (porcje do karmienia zwierząt można, za niewielką opłatą dodatkową, zakupić wraz z biletami w kasie), a potem chodziły za nami niczym pieski. Wiele radości sprawiło również przyglądanie się z bliska młodym bocianom, których gniazda są na wysokości wzroku. Dużym przeżyciem było wypatrywanie watahy wilków, które biegały po swoim terytorium - co prawda oczywiście na to terytorium się nie wchodzi, ale mieliśmy szczęście, że cała wataha biegała blisko ogrodzenia i tak naprawdę mieliśmy po raz pierwszy w życiu okazję zobaczyć wilki z tak bliskiej odległości (jakoś w zoo nigdy nie udało nam się wypatrzyć wilków). 

Nie wszystkie zwierzęta żyją na wspomnianych dużych wybiegach, niektóre mają klatki jak w tradycyjnym zoo, niemniej przewodniczka opowiadała o staraniach podejmowanych celem wypuszczania na wolność zwierząt urodzonych w Parku. 

Garść informacji praktycznych:

  • Adres Parku Dzikich Zwierząt to po prostu Kadzidłowo - przy głównej drodze jest drogowskaz, skręcając we wskazanym kierunku jedzie się jakiś kilometr polną drogą do celu.
  • Przy Parku znajduje się duży bezpłatny parking.
  • Bilety są do nabycia w kasie / sklepiku przy parkingu. Warto oprócz biletu kupić też dzieciom porcje marchewki do karmienia zwierząt.
  • Park otwarty jest w lipcu i sierpniu w godz. 9.30 - 18 (ostatnie wejście o godz. 18), przy czym kolejne tury wchodzą na teren parku co 20-30 minut. Poza sezonem letnim park otwarty jest w ograniczonym zakresie, aktualne godziny wejść można sprawdzić na stronie internetowej - link
  • Zwiedzanie trwa 1,5 godziny.
















Komentarze

Copyright © Family Adventures