Dolina Chamonix i francuskie Alpy z dziećmi (cz. 3/3): Aiguille du Midi - najwyższy dostępny dla każdego szczyt Mont Blanc

Najwyższa góra Europy – Mont Blanc – jest osiągalna nie tylko dla alpinistów. Na jeden z wierzchołków tego potężnego masywu – Aiguille du Midi, na wysokość 3842 m n.p.m., wjechać można kolejką linową. Jest to wciąż niemal 1000 m niżej niż najwyższy wierzchołek Mont Blanc, który mierzy 4809 m n.p.m., ale jego pionowe ściany dostępne są wyłącznie dla alpinistów. Zapewniamy jednak, że już wjazd na ponad 3800m Aiguille du Midi dostarcza niesamowitych wrażeń! 

🎫 Cena biletów na kolejkę na Aiguille du Midi może przyprawić o zawrót głowy, natomiast dobrym rozwiązaniem jest wykupienie karnetu MultiPass Mont Blanc. W ramach tego karnetu wliczony jest wjazd na Aiguille du Midi, ale również wiele innych wjazdów – kluczowych atrakcji w okolicy, w tym między innymi kolejka Montenvers do lodowca Mer de Glace (o czym pisaliśmy w poprzednich wpisach) czy kolejka Skyway na Mont Blanc od strony włoskiej (o jej wykorzystaniu będzie poniżej). Przy zakupie tego karnetu na 3 dni, w opcji „Tribu”, czyli obejmującej całą rodzinę, koszt wjazdu na Aiguille du Midi przyzwoicie się zamortyzował. 

Z wjazdu na Aiguille du Midi zrobiliśmy sobie przygodę obejmującą niemal cały dzień, poniżej przedstawiamy nasz plan, który fantastycznie się nam sprawdził: 

1) Wjazd na Aiguille do Midi

Z Chamonix (parking du Grepon pod samą dolną stacją kolejki, 800 miejsc, gdy wjeżdżaliśmy po godz. 7 było ich wciąż 500) wjechaliśmy kolejką na Aiguille du Midi. 

📌 Kupując MultiPass Mont Blanc trzeba dokonać rezerwacji konkretnej godziny wjazdu. Najlepiej zrobić to z wyprzedzeniem – niestety ryzykuje się co do pogody, ale dzień wcześniej najlepsze, poranne godziny są już zarezerwowane. 

📌 Sugerujemy wjazd jak najwcześniej, bo z upływem dnia nad najwyższymi szczytami kumulują się chmury, pojawia się ryzyko burz, itd. Wjeżdżaliśmy o godz. 7.30 

📌 Przy rezerwacji otrzymuje się numer rezerwacji – to ważne, bo numery wyświetlają się na dolnej stacji kolejki wywołując kolejnych pasażerów. Należy być na stacji z ok. półgodzinnym wyprzedzeniem.

📌 Kolejka na Aiguille du Midi jest dwuetapowa, z przesiadką na Plan d’Aiguille. Jeżdżą duże wagoniki, zabierające kilkadziesiąt pasażerów, upchanych jak sardynki w puszce. Wjazd na samą górę zajmuje kilkanaście minut.

2) Step into the void (Krok w próżnię)

Na Aiguille du Midi jest duży budynek stacji górnej kolejki. Jest tu dużo tarasów z różnych stron wierzchołka, z których można podziwiać panoramy na różne kierunki.

📌 Największą atrakcją na Aiguille du Midi jest „Step into the void”, czyli szklana „klatka” zawieszona na ścianie skalnej, z przeszkloną podłogą, przez którą można spojrzeć w przepaść. 

Aby dostać się do "Step into the void", należy najpierw, z górnej stacji kolejki na Aiguille du Midi, skorzystać z windy (do której ustawia się pierwsza kolejka). Windą wjeżdża się na taras, a tam ustawia się druga kolejka, już bezpośrednio do klatki.

Gdy wjechaliśmy na Aiguile du Midi kilka minut po godz. 8 do windy nie było praktycznie w ogóle kolejki, a na górnym tarasie kolejka do "Step into the void" była na niecałą godzinę. Gdy widzieliśmy kolejki popołudniu, były o wiele dłuższe.

Przed wejściem do szklanej klatki trzeba odłożyć plecaki, założyć specjalne filcowe buty, a telefon oddać obsłudze – miła pani zrobiła nam nim zdjęcia, gdy byliśmy w klatce. Obsługa kieruje ruchem, nie pozwalając na dłuższy pobyt w klatce, aby kolejka sprawnie się posuwała.

3) Kolejka Panoramic nad lodowcem

Na Aiguille du Midi kupiliśmy w kasie dodatkowe bilety – na kolejkę linową Panoramic Mont Blanc, która w ciągu 35 minut jazdy nad Lodowcem Giganta, wzdłuż najwyższego wierzchołka góry, przewozi na Punta Helbronner, czyli najwyższy szczyt Mont Blanc od strony włoskiej.

📌 Ta kolejka to absolutny zachwyt! Mamy poczucie, że widoki były warte każdego wydanego na nią Euro, na zdjęciach możecie zobaczyć fotki, które jednak nie są w stanie oddać tych wrażeń, które towarzyszą jeździe nad tą majestatyczną górą.

Panoramic jedzie niemal poziomo (różnica między Aiguille du Midi a Punta Helbronner jest ok. 400 m, włoski wierzchołek jest niższy), w stadach po 3 4-osobowe gondolki. Porusza się powoli, zatrzymując wielokrotnie.

4) Kolejka Skyway do włoskiego Courmayeur

Po dojechaniu na Punta Helbronner skorzystaliśmy ponownie z karnetu MultiPass Mont Blanc, w ramach którego mieliśmy włoską kolejkę Skyway, jadącą z Punta Helbronner w dół do Courmayeur.

📌 Na Punta Helbronner jest nowoczesny budynek z dobrze zaprojektowanym tarasem widokowym, chociaż niestety szczyt od włoskiej strony był mocno zasnuty chmurami.

📌 Skyway jest super nowoczesną kolejką – to duże okrągłe wagoniki, które obracają się wokół własnej osi podczas jazdy, dzięki czemu można podziwiać widoki z różnych stron. 

Skyway jest również dwuetapowy, na przesiadce jest ciekawa wystawa o budowie kolejki, a także niewielki ogród botaniczny z alpejską florą.

5) Droga powrotna

Po zjechaniu w dół mieliśmy ochotę zwiedzić Courmayeur, ale okazało się, że autobus (bezpłatny) do miasteczka jeździ jedynie co godzinę, ma długie czasy przejazdu i obliczyliśmy, że zrobi się nam za późno w obliczu zapowiedzi popołudniowych burz.

Stąd powróciliśmy dokładnie taką samą trasą, tzn.: Skyway do Punta Helbronner, Panoramic na Aiguille du Midi i w dół kolejką z powrotem do Chamonix. Jeśli ktoś nie chce wracać tą samą trasą, może skorzystać z bezpłatnych autobusów z dolnej stacji Skyway do Chamonix przez tunel pod Mont Blanc (4 autobusy dziennie, teoretycznie wymagają wcześniejszej rezerwacji, nie testowaliśmy tego rozwiązania).

A teraz garść praktycznych wskazówek i refleksji: 

📌❗ Jak czuje się na tak dużej wysokości?

Gdy rozmawiałam o tym z gospodarzem naszego zakwaterowania w Dolinie Chamonix, trafnie zauważył, że to bardzo indywidualna sprawa i, jako przewodnik górski, widywał bardzo krzepkie, zdrowe osoby, które musiały zjechać w dół bo ich organizmy odmawiały posłuszeństwa, jak i słabszych turystów, którym nic nie było.

Wjazd jest niedopuszczalny dla dzieci do lat 3 i odradzany dla dzieci do lat 5. 

Jak ciekawie pokazywała infografika na wystawie na szczycie, kondycja organizmu na takiej wysokości i spada do 70%.

Niewątpliwie każdy odczuwa skutki rozrzedzonego powietrza (już kilka dni temu, gdy wjechaliśmy na 3000m w Szwajcarii odczuliśmy, że wejście po kilkunastu schodkach skutkuje szalonym biciem serca, które mocno pompuje krew, aby zapewnić dotlenienie komórkom).

Na Aiguille du Midi po kilkunastu minutach od wjazdu bardzo źle poczuł się nasz młodszy syn, który ma umiarkowaną chorobę lokomocyjną. Było tak kiepsko, że ziołowy Lokomotiv nie dawał rady i trzeba było wspomóc się Aviomarin, co pomogło, ale gdy zjechaliśmy w dół do Courmayeur i potem wjechaliśmy z powrotem na Punta Helbronner, znów poczuł się słabiej. Z kolei starszy 13latek wydawało się, że znosi wysokość bez problemu i dosłownie na sam koniec, pewnie od już długotrwałego, kilkugodzinnego przebywania w rozrzedzonym powietrzu i niskim ciśnieniu, poczuł się źle. My, dorośli, niby dobrze to znieśliśmy, ale ja po zjeździe, popołudniu czułam ogromne zmęczenie, zupełnie nieadekwatne do aktywności.

Podsumowując, wjazd na taką wysokość wydaje się wpływać jakoś na każdego, w różnej formie i zakresie.

📌❗ Jak się przygotować do wjazdu?

Nawet jeśli w Dolinie jest upalny dzień, na Aiguille du Midi temperatura jest około 0 stopni, a od wietrznych stron temperatura odczuwalna jest jeszcze dużo niższa, więc ciepłe ubrania są koniecznością (szczególnie kurtki chroniące przed wiatrem, nam przydały się też czapki, rękawiczki, termiczne spodnie).

Z powodu różnych reakcji organizmów na wysokość, można rozważyć zaopatrzenie się na wszelki wypadek w lek na chorobę lokomocyjną

Na górze są pojedyncze punkty gastronomiczne z kawą czy przegryzkami.















Komentarze

Copyright © Family Adventures